Sonntag, 2. Oktober 2011

Bajawa..

18.09 wyruszylismy dalej do Bajawy. Droga zajela nam standardowo godzine dluzej niz powinna (5h), a w Bajawie, poniewaz lezy ona na wysokosci 1 100 m dnie sa chlodne, a noce bardzo zimne o czym brutalnie sie przekonalismy budzac sie w nocy mega zziebnieci... Hotele nas bardzo negatywnie zaskoczyly, bardzo sie cenia jak na strasznie liche warunki (niektore lacznie z grzybem na scianie, w ogole niewietrzone - bleh!!), na szczescie znalezlismy w miare zacne miejsce juz troche poza miastem, ale ten chlodny klimat  - nie, nie chcielismy tu byc dluzej niz powinnismy. A dlaczego powinnismy?
Miasto lezy w pieknej okolicy - wiadomo gory, w miare blisko jest tez wulkan na ktory mozna sie wspiac
(3 dni). Wyglada on super.. jak egipska piramida, ale od strony Riung (pln.). Na wrzuconych zdjeciach jest z innej strony (pld.) i tak go juz niestety nie widac. A oprocz wulkanu, w poblizu Bajawy jest kilkanascie tradycyjnych wiosek ludzi Ngada (chrzescijanie, ale i animisci). Ngada to tez nazwa jednego z 5 rejonow na Flores.

Zatem nastepnego dnia (19.09) rankiem, wybralismy sie w podroz po wspomnianych bardzo starych, tradycyjnie budowanych tu wioskach. Najpierw byl taras widokowy 'Manu Lalu' skad widac jak na dloni wspomniany wulkan Gunung Inerie (2245m), pobliskie gory oraz kawalek wybrzeza i ocean...

Pierwsza odwiedzona przez nas tradycyjna wioska to Luba. Niektore chaty maja ok 500 lat. W wioskach tych zawsze budowane sa totemy - przypominajace ksztaltem malutkie 'chatki' w holdzie przodkom. Rozne ksztaltem dla kobiet - bhaga i mezczyzn - ngadhu (jeden przodek - jedna ''chatka''), ktorzy 'zalozyli' wioske oraz oltarze na ktorych skladane sa ofiary (zwierzeta). Czy to slub czy pogrzeb lub poczatek roku (tzw. Reba), zabija sie swinie, potem bawola i sklada w ofierze, a potem cala wioska griluje i ucztuje...  Oczywiscie troche uproscilam sprawe, ale mniej wiecej to tak wyglada. Wiele jest roznych obrzedow oprocz wyzej wspomnianych np poswiecenie (krwia zwierzat) nowego domu przez wlascicielke. Bo warto wam wiedziec, ze o ile wszedzie na Flores to chlop jest 'glowa' rodziny, o tyle w Bajawie to kobieta rzadzi !!!    :))

Obrzedy te dotycza takze innych wysp np niedaleko lezacej Sumby. Roznia sie od tych na Flores oczywiscie, ale generalnie cel jest taki sam - w waznej dla wioski lub rodziny chwili poswieca sie w holdzie przodkom zwierze, a potem przyrzadza sie mieso i cala wioska je...W wioskach takze obowiazuje system kastowy (3 kasty - podobnie jest na Bali), starszyzna ponoc bardzo pilnuje, zeby nie bylo 'mieszanych' - niedozwolonych zwiazkow, za co grozi nawet smierc.

Druga wioska - Bena - wieksza, bardzo ladnie wkomponowuje sie w otoczenie. Na pierwszy rzut widac, ze miala wiecej przodkow. Oltarze na ofiary tez robia wrazenie. W glebi wioski jest takze oltarz z Matka Boska, a za nim taras z pieknym widokiem na doline.

W pierwszych dwoch wymienionych, najczesciej odwiedzanych przez turystow wioskach mozna kupic tez tradycyjnie tkane rzeczy - ikat' y. A oplata za wstep do wioski to: darowizna, nie bilet.   Jak w urzedzie ;) wpisujesz sie do ksiegi, piszesz skad jestes, ile podarowala(e)s. Pieniadze wspieraja cala wioske.
 
Do trzeciej wioski - Jerebuu zaprowadzily nas bardzo strome schody. Ta wioska ma 'tylko' dwie pary przodkow i nie jest tak okazala jak poprzednie, ale za to bardzo tu spokojnie, a ta cisza dziala kojaco. Wyrabiany jest tu tradycyjna metoda - olej kokosowy, rosna tu tez najrozniejsze owoce: mango, awokado, ananasy, po podworku lataja kurczaki, i prosiaczki. Wioska wiec jest w miare samowystarczalna ;))

Oczywiscie tradycyjne, stare wioski to nie znaczy, ze mieszkancy zyja doslownie tak jak od wiekow. Dzieci chodza do szkol, niektore wioski maja prad i inne dostepne w naszym wieku wynalazki.

A  po wioskach pojechalismy do 'goracych zrodel' Malanage. W praktyce rzeka splywajaca z gor - lodowata, druga wyplywajaca z ich wnetrza mega goraca - zlewaja sie w jedna. Co jest mega fajne to to, ze tak jak plyna, jedna strona jest lodowata druga goraca, wiec jak za... goraco / zimno, zmieniasz miejsce czasem o pare cm i juz masz to co potrzebujesz ;))  Relaksowalismy sie chyba ze dwie godziny. Super kojaco dziala na bole miesni...
No, ale potem musielismy wrocic na motorach po masakrycznie wyboistej lokalnej drodze, wiec bol miesni wrocil  :(((

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen